Do półmaratonu w Bytowie zostało 10 tygodni i kilka dni. Jeśli zdrowie i pogoda dopisze, to może się uda zrealizować plan :)
Zamierzam trenować 4 razy w tygodniu:
- poniedziałki/wtorki
- środy (tradycyjnie na stadionie)
- piątki/soboty
- niedziele (długie wybiegania)
Będę trzymać się zasady, że maksymalnie 2 treningi pod rząd, żeby mieć szansę na odpoczynek.
Czwartek ustalam dniem bez biegania, bo ten dzień rezerwuję sobie na basen, albo takie ogólne byczenie się. A co, też mi się należy odrobina luksusu. Tylko w tym tygodniu wyjątkowo wyjdę pobiegać w czwartek.
Założenia poczynione. Przede mną w tym tygodniu 4 treningi. Dzisiaj i jutro oraz w sobotę i niedzielę.
Dziś tradycyjnie stadion, a jutro zamierzam zrobić ok. 7 km luźnego biegu. Sobota to 6 km + 5 przebieżek, a niedziela - długie wybieganie 14 km.
Jeśli uda mi się zrealizować plan w 100 %, to do końca miesiąca powinno wskoczyć około 70 km. Trzeba się będzie mocno spiąć, bo wygląda na to, że weekend mamy na wyjeździe, a przyszły to przecież święta. No ale nie ma zmiłuj, jak się chce efektów, to trzeba trochę z siebie dać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz