Strach to ma jednak wielkie oczy :) Wszystko mi się podobało, chociaż nie bez znaczenia był fakt, że ćwiczenia szły mi łatwo, bo to była taka trochę powtórka z kraula i z grzbietu. Instruktor musiał sprawdzić, z jakim zawodnikiem ma do czynienia ;) No i zostałam pochwalona, że pływam "dobrze i szybko", a przy każdym ćwiczeniu pokazywał mi okejkę :) Schody się pewnie zaczną przy trudniejszych ćwiczeniach.. Ale spodobało mi się i to jest najważniejsze!
Zobaczymy, jak to wpłynie (hehe) na moje wyniki w bieganiu. Jest to dodatkowy trening, a więc dodatkowe obciążenie, ale jako uzupełnienie może zadziałać bardzo na plus. Pierwsza weryfikacja będzie miała miejsce w Gdańsku 14 września, w Biegu Westerplatte na 10 km :)
Dzisiaj zapisałam się na Bieg Niepodległości do Gdyni.. Jeszcze bardzo dużo czasu, ale miejsce na liście już sobie zaklepałam. A co!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz