środa, 15 stycznia 2014

Babska telepatia.

W wyniku działania ewidentnej babskiej telepatii, nastąpiła burza mózgów i z fal tych wzburzonych wyłoniły się.... BABECZKI.

Dzięki Basi i jej pracy u podstaw, polegającej na edukowaniu nas za pomocą Twarzo-Książki w temacie biegania oraz Sylwii i jej niegasnącemu chyba nigdy nawet na sekundkę entuzjazmowi i całej masie dobrych pomysłów, moje nieśmiałe knowania na temat kobiecego teamu biegowego w Koszalinie zaczęły nabierać naprawdę realnych kształtów! 

Chodziłam już od jakiegoś czasu i starałam się ten pomysł "urodzić", ale brakowało mi chyba śmiałości, żeby tak wyjść i powiedzieć, co mi siedzi w bańce. Już w niedzielę na Leśnej Piątce dla WOŚP zaczęło się ze mnie wylewać, ale nie miałam wszystkiego poukładanego w głowie, no i bałam się trochę, że nic z tego nie wyjdzie.. Ale teraz widzę, że to się MUSI UDAĆ, bo w nas BABECZKACH siła :) 

Kobiety biegają trochę inaczej od mężczyzn, przynajmniej te amatorki. Lubię sobie czasem pomyśleć i powiedzieć nawet na głos, że "idę na trening", ale wiadomo, że jest to po prostu bieganie. Bez jakiejś zbędnej filozofii i najczęściej bez napinki (bo przyznaję się, że zdarzyło mi się próbować zastosować jakieś plany z interwałami, a to już zaczyna zahaczać o "trenowanie"). No ale tyle o mnie ;) 

Dziewczyny! Kobiety! Babeczki! Przyjdźcie na najbliższe poniedziałkowe wspólne bieganie 20 stycznia, tam gdzie zawsze, czyli u zbiegu ul. Słupskiej i Rolnej, na 19:00. "Po prostu biegnijmy.pl" :) 
Będziemy na Was czekać z... BABECZKAMI :) Obgadamy sobie wszystko.

Moja propozycja jest taka, żeby się spotykać dodatkowo w środy (powiedzmy o 19 czy 20) i w babskim gronie truchtać po mieście :) Panowie oczywiście też mogą do nas dołączyć, jeśli zechcą (przydadzą się nam "Goryle" ;D ), ale żeby nie było marudzenia, że "zamulamy" i gadamy o jakiś lakierach do paznokci :) Odpowiedni lakier to bardzo ważna sprawa. Kropka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz