Odbiło mi chyba już kompletnie. Dorzuciłam do listy kilka nowych biegów. Będę musiała trochę zmodyfikować mój plan treningowy, bo postanowiłam zmierzyć się z półmaratonem jednak przed październikiem.
Nocna Ściema oczywiście nadal aktualna, ale może uda mi się zadebiutować w półmaratonie trochę wcześniej :) Muszę przeanalizować sytuację i podliczyć, ile czasu mi zostało. W grę wchodzi Półmaraton Gochów w Bytowie (1 czerwca) i Półmaraton Philipsa w Pile (8 września). Na ten drugi nie powinno być problemu z przygotowaniem się, ale nie wiem, czy do czerwca dam radę.
Teoretycznie wszystko jest do zrobienia, ale jak tak patrzę za okno i widzę, w jakim stylu zima żegna się z nami w tym roku, to ogarnia mnie lekkie zwątpienie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz