Miesiąc się już prawie skończył, nadszedł więc czas, żeby podliczyć to i owo.
Miałam w planach dzisiaj wyskoczyć jeszcze na lekki trening, ale niestety, coś mnie w gardle drapie, więc nie ma co kusić losu. Obstawiłam się różnymi specyfikami i walczę, żeby się to nie rozkręciło.
Październik był miesiącem przepracowanym naprawdę solidnie. Kolejny raz padł rekord przebiegniętych kilometrów. Należy również wspomnieć o życiówce w półmaratonie! Z tego jestem naprawdę bardzo zadowolona!
Ten miesiąc przedstawia się w liczbach w sposób następujący:
Łączny dystans : 135,64 km
Łączny czas treningów: 14h 27' 45"
Średnie tempo treningów: 6:24
To zdecydowanie REKORDOWY miesiąc :) Pod każdym względem! Oby listopad był co najmniej tak intensywny, jak październik :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz