czwartek, 18 kwietnia 2013

Regeneracja i zbieranie sił :)

Za mną już dwa wspólne treningi w tym tygodniu. Teraz pozostało tylko odpoczywać i ładować akumulatory przed sobotnim Biegiem Górskim :)

Zdecydowałam się na 5 km. Jak sobie przypomnę, że rozważałam start na 15 km, to trochę mi się chce śmiać.. a trochę płakać :D No, ale było to przed Kołobrzegiem jeszcze.. I zdecydowanie przed jakimkolwiek bieganiem po górkach.. Po pierwszej przygodzie z górkami od razu porzuciłam swój lekko szalony pomysł.. :)

Ale żeby nie było, że odebrało mi kompletnie rozum.. Ja sobie to wszystko wyliczyłam.. Miałam w planach choćby przeczołgać się przez ten dystans, bo dla 15 pierwszych kobiet na mecie oprócz medalu przewidziano również upominek :P W zeszłym roku na tym dystansie wystąpiły tylko dwie panie! W tym roku zgłosiło się już 5 pań, chociaż wiadomo, że zgłoszenie jeszcze nie oznacza, że tyle faktycznie będzie..  Jakbym się załapała do pierwszej trójki, to dostałabym jeszcze puchar. A ja przecież tak lubię nagrody :D

Jednak postanowiłam się nie wygłupiać.. To nie jest tak, że nigdy nie dostałam pucharu.. Coś tam w domu mam, chociaż nie za bieganie :) Nie ma się co porywać z motyką na słońce i trzeba też znać swoje miejsce w szeregu. To tak jakbym się uparła, że już dziś mogę wystąpić w maratonie. No niby mogę, bo nikt nie zabroni mi przemaszerować większości trasy... Tylko po co? Nic za wszelką cenę. Chciałabym, żeby moje "występy" przebiegały - o, to dobre słowo - w jakimś rozsądnym średnim tempie.. "Sztuka dla sztuki" mnie nie interesuje.

Chociaż może dla kogoś moje "wyniki" i "osiągnięcia" wyglądają jak niepotrzebne zawracanie sobie i innym głowy, to ja jednak się łudzę, że za jakiś czas będę mogła założyć na moim blogasku nową zakładkę z wykresami rosnącej formy i progresem w czasach. Lubię wykresy i tabelki :) Prawie tak samo jak medale i nagrody :D

Teraz idę ładować akumulatory przy 28 stopniach Celsjusza. Pogoda oszalała, jeszcze niedawno leżał śnieg, a dzisiaj taka temperatura. Szok! :)

2 komentarze:

  1. Dlaczego nie ma opcji dodania do obserwowanych blogów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę trochę poczytać, jak to się robi, bo jestem blogowym lamusem - to mój pierwszy blog ;) no i się nie spodziewałam, że ktoś mógłby chcieć obserwować moje grafomańskie wystąpienia :D jest 'bądź na bieżąco', a to chyba na maila daje informację o nowościach :)

      Usuń